Roksana Węgiel odniosła się do sytuacji, z jaką Doda musiała mierzyć się kilkanaście godzin przed występem na Polsat Hit Festiwal 2025. Piosenkarka dostała wiadomość, w której przeczytała, że zostanie zamordowana na scenie w Operze Leśnej. Sprawa była oburzająca, ale na szczęście skończyła się szczęśliwie, a Rabczewskiej nic się nie stało. Prawda jest jednak taka, że wiele gwiazd estrady musi mierzyć się z tego typu groźbami. Jedną z takich osób była właśnie Roksana Węgiel. Kilka lat temu wokalistka przyznała, iż otrzymała wiadomość z ostrzeżeniem, żeby uważała na siebie, bo będzie się topiła w kałuży swojej krwi.
W rozmowie z Maksymilianem Kluziewiczem z ESKA.pl Roxie dodała, że podobne wiadomości dostawała kilkukrotnie i zdradziła, jak reagowała w takich przypadkach. Młoda piosenkarka na każdym kroku podkreśla, że bezpieczeństwo jest dla niej bardzo ważne.
ZOBACZ TAKŻE: Edyta Górniak NIE skomentuje występu Steczkowskiej. Kończy z Eurowizją!
Roksana Węgiel o groźbach
Roksana Węgiel ujawniła, że otrzymywała tak niepokojące groźby, iż postanowiła zgłosić je odpowiednim służbom. Dodała, że według niej nie można lekceważyć takich sytuacji.
Było kilka takich sytuacji, w których zgłosiłam to dalej. Dbam bardzo o swoje bezpieczeństwo. Zawsze jest ze mną ktoś z ochrony, bo naprawdę powaleńców nie brakuje. [...] Trzeba bardzo dbać o swoje bezpieczeństwo. Czasami to może być tylko zwykła wiadomość, a czasem coś innego może za tym pójść. Nigdy nie wiesz, co się dzieje u innej osoby w głowie. Współczuję jej, bo wiem, z czym to się wiąże - mówi piosenkarka w wywiadzie dla ESKA.pl.
Wokalistka wyjawiła nam również, że pamięta czasy, kiedy na jej koncerty przychodziły podejrzane osoby, które wcale nie były fanami jej twórczości.
Były osoby, które przychodziły co jakiś czas na moje koncerty. Nie nazwalałabym tych osób fanami, bo to była trochę inna obsesja, mam wrażenie. To nie była obsesja na punkcie mojej muzyki, bo wiadomo tacy fani, którzy są mega zaangażowani - oni zawsze zachowywali się wobec mnie bardzo dobrze. [...] Bywały jednak takie sytuacje, że po prostu tacy creepy goście jeździli na moje koncerty, ale na szczęście już tego nie ma... tak dużo - podsumowała.
Roxie wychodzi z pomocną ręką do Dody
Roksana Węgiel powiedziała też, że bardzo się cieszy, że sprawa Dody ostatecznie zakończyła się dobrze i nic jej się nie stało. Powiedziała, że w przyszłości może jej pomóc.
Ja zawsze mam obstawę, więc jak coś, to mogę Doda pożyczyć - zażartowała Roxie, która później dodała, że Doda na pewno ma swoich ochroniarzy.